Wyświetl profil użytkownika Katarzyna Bargiełowska na LinkedIn, największej sieci zawodowej na świecie. Katarzyna Bargiełowska ma 1 stanowisko w swoim profilu. Zobacz pełny profil użytkownika Katarzyna Bargiełowska i odkryj jego/jej kontakty oraz stanowiska w podobnych firmach. PROSTE ROZWIĄZANIA TRUDNYCH PROBLEMÓWPsy. Tak blisko nas, a bywa, że ich nie rozumiemy. Mimo pełnej miski potrafią plądrować mieszkanie, wyć, ciągnąć na smyczy, zjadać odpadki spod śmietników, uciekać, szczekać na inne psy, drapać fotele w aucie… itd. Jeśli twój pies sprawia kłopoty lub jeśli brak ci pomysłu, jak atrakcyjnie spędzać z nim czas – ta książka jest dla ciebie. Z niej dowiesz się, co robić, by życie z psem w domu, na spacerze i w podróży było przyjemne, a także jak dobrać do siebie psa i przygotować się do roli psiego opiekuna. Dzięki zebranym tu rozwiązaniom zyskasz posłusznego i zadowolonego psiego kumpla. Nauczysz się rozumieć psa, przewidywać jego zachowania, a złe nawyki zastępować dobrymi. Zobacz niżej, co dla ciebie książkę, fundujesz miskę karmy dla psa ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Toruniu. Co jeszcze jest w książce?Zdjęcia, filmy, plany treningowe, porady:Książka została podzielona na cztery działy: Trening na start, Pies w domu, Pies na spacerze, Pies w podróży. Pierwsza część da ci narzędzia do podstawowej pracy z psem – zawarte tam ćwiczenia i komendy wspomogą każde szkolenie posłuszeństwa i będą przydatne w treningach prezentowanych w dalszych częściach książki. Kolejne rozdziały przedstawiają rozwiązania konkretnych typowych problemów z psem – w formie prostych planów treningowych, filmów i porad. Znajdziesz tu ponadto opinie praktyków, trenerów, lekarzy weterynarii, dietetyków i fizjoterapeutów, a także dodatkowe materiały poświęcone takim tematom jak dieta, starość, komunikacja i potrzeby Filmy Zobacz Fragment Książki Jak powstawała książka?Tę książkę tworzyliśmy rok, choć jej koncept opracowaliśmy dużo wcześniej. Powstała w rytmie wczesnego macierzyństwa autorki Magdaleny Łęczyckiej-Mrzygłód, ze wsparciem wielu praktyków, głównie kobiet – wypowiedziało się tu ponad 20 specjalistek, które na co dzień pracują z psami. Na części zdjęć i na filmach prezentują się psy Magdy. Inni bohaterowie fotografii to modele Ewy Leśniewskiej oraz Patrycji Foremskiej. Wydawcą poradnika jest marka CHCĘ ROBIĘ MAM! Patroni medialni: DOG&SPORT, Animal Expert, TELEKARMA. Partnerzy wydania: Aptus, BuenoPet, Kennelove, Pies na urlopie, Samomięso. Magdalena ŁęczyckaJestem zootechnikiem, behawiorystką zwierzęcą, instruktorką i zawodniczką obedience, założycielką Klubu Sportowego „Team Spirit”. Propaguję wiedzę o pracy z psami, ich emocjach i komunikacji poprzez bloga Obi Blog oraz seminaria, które prowadzę w Polsce i za granicą. Pomagam ludziom zrozumieć ich psy, uczę, jak efektywnie je wychowywać. Codzienność z psem znam bardzo dobrze. Jestem opiekunem Zuko i Weia, które zgodnie żyją ze sobą oraz z całą moją rodziną, pod jednym dachem. Ewa LeśniewskaMam bulmastifa, cztery koty i najlepszą pracę na świecie, ponieważ jest połączeniem miłości do zwierząt i pasji fotografowania. Podczas robienia zdjęć moim celem jest uchwycenie naturalnego piękna i prawdziwej, wyjątkowej osobowości zwierzaka. Praca z psami nie przestaje mnie fascynować. Dlatego kilka lat temu otworzyłam we Włocławku psią szkołę Super Pies, w której uczę przyjaciół wzajemnego zrozumienia. Patrycja ForemskaZwierzęta od zawsze były mi bliskie. To dzięki mojemu pierwszemu psu odkryłam ich magiczny świat oraz fotografię, która w moim przypadku wymaga wyjątkowej więzi między psem a człowiekiem. Jestem właścicielką cudownego czworonoga o imieniu Tayo. To on uczy mnie bycia wrażliwą na piękno zwierząt. Na co dzień trenujemy razem obedience. Ta dyscyplina sportowa pomogła mi zrozumieć, że każdy pies potrzebuje indywidualnego podejścia, i nauczyła mnie lepszego porozumiewania się z psami, co pomaga również podczas sesji zdjęciowych.

DOMOWE ZABAWY Z PSEM | 7 fajnych pomysłówJak bawić się z psem w domu? Przedstawiamy 7 fajnych pomysłów, z których może skorzystać każdy i sprawić żeby psiak

8 minutes Czy często zdarza się się rozmawiać ze swoim czworonożnym przyjacielem? Ja robię to niemal przez cały czas. Dobrze jest jednak wiedzieć w jaki sposób rozmawiać ze swoim pieskiem, aby w pełni rozumiał on to, co chcemy mu przekazać lub czego oczekujemy od niego w danej chwili. Pies oprócz słów, które do niego wypowiadasz, zwraca również uwagę na to, w jaki sposób intonujesz swój głos, jak bardzo gestykulujesz, a także czy nawiązujesz z nim kontakt wzrokowy zwracając się bezpośrednio do niego. Pies potrafi zrozumieć znaczenie ok 200 wypowiadanych do niego słów i poprawnie na nie zareagować. Czego się dowiesz z tego artykułu: ton twojego głosu jest bardzo ważny dla psapies zwraca uwagę na to w jaki sposób gestykulujesz podczas rozmowyzwracając się bezpośrednio do psa postaraj się nawiązać z nim kontakt wzrokowypsy rozumieją ok 200 wypowiadanych przez nas słów Jak rozmawiać z psem Często zdarza ci się mówić do swojego psa? Ja nie ukrywam, że robię to praktycznie cały czas, gdy jestem ze swoim czworonogiem. Traktuje psiaka jak przyjaciela, jest on dla mnie bardzo ważny. Czy zastanawiałaś się może jednak, jak powinna wyglądać rozmowa z twoim psiakiem? Psy bardzo różnią się od nas, a więc oczywistym jest, że ich sposób komunikacji również jest nieco inny od tego, który my znamy. Jak rozmawiać z psem, aby ta komunikacja była możliwie jak najbardziej skuteczna i zrozumiała dla obu stron? Myślę, że taka wiedza jest potrzebna każdemu psiemu opiekunowi. Nie możesz zakładać, że twój pupil będzie potrafił poprawnie zinterpretować wszystko to, co chcesz mu powiedzieć, jeśli nie będziesz przekazywać mu tego w przystępny dla niego sposób. Na co pies zwraca uwagę podczas rozmowy ze swoim opiekunem Gdy prowadzisz z kimś rozmowę, zwracasz uwagę u swojego rozmówcy na wiele różnych aspektów. To w jaki sposób druga osoba moduluje głosem, podczas wypowiadania słów, gdzie kieruje swój wzrok, a także jak bardzo gestykuluje. Wszystko to składa się na odbiór komunikatu, który druga osoba chce nam przekazać w rozmowie. Dokładnie tak samo działa to w przypadku komunikowania się z twoim psem. Twój pupil również zwraca uwagę nie tylko na to, co do niego mówisz, ale również w jaki sposób to robisz. Dlatego aby komunikacja pomiędzy tobą, a twoim psiakiem była najbardziej skuteczna i efektywna, musisz wiedzieć na co powinnaś zwrócić uwagę podczas waszej rozmowy. Choć twój psiak swoją ocenę opiera nie tylko na samych wypowiadanych słowach, to jednak nieco inne aspekty komunikacji, są dla niego istotne podczas próby odczytania twoich intencji. – ton twojego głosu gdy mówisz do psa Dla twojego psa to, w jaki sposób wypowiadasz słowa ma ogromne znaczenie w odbieraniu twojego komunikatu. Ton głosu jest odbierany przez twojego psa jako wyznacznik tego, jakie masz nastawienie. W inny sposób mówimy, gdy jesteśmy spokojni, weseli czy źli. Myślę, że się ze mną w pełni z tym zgodzisz. Twój psiak żyje u twojego boku każdego dnia. Gwarantuje ci, że nieustannie cię obserwuje i uczy twoich zachowań. Wie już jak intonujesz swoją wypowiedź, gdy jesteś na niego zła, a także w jaki sposób wyrażasz swoją radość. Dlatego zawracając się do swojego psa zwróć uwagę na to, z jaką intonacją swojego głosu do niego mówisz. Upewnij się, że jest ona adekwatna do danej sytuacji. Jeśli ktoś cię czymś zdenerwował, a jednocześnie wołasz psiaka do siebie ponieważ jest to pora jego jedzenia, to upewnij się czy nie słychać złości w twoim głosie. Piesek będzie zdezorientowany, z jednej strony podajesz mu jedzenie, a z drugiej wołając go wypowiedziałaś jego imię w taki sposób, jakby zrobił coś złego. W jego głowie będzie to sytuacja, której nie rozumie i nie wie jak ją odebrać. – gestykulacja względem pupila Odnoszę wrażenie, że w przypadku psów, gestykulacja w komunikacji odgrywa jeszcze większe znaczenie, niż u ludzi. Dla nas jest to rodzaj dodatku do tego, o czym mówimy drugiej osobie. Jeśli jednak chodzi o psy, to zauważyłam, że bardzo często komunikuje się z moim psiakiem jedynie za pomocą gestów. Weźmy pod uwagę chociażby wiele komend, których uczymy psy. Wiele z nich opiera się nie tylko na wypowiadanym poleceniu, ale dochodzi do tego właśnie charakterystyczny gest. Psy odczuwają dyskomfort, gdy ktoś zwracając się bezpośrednio do nich gestykuluje w sposób chaotyczny, nieprzemyślany i bardzo ostentacyjny. Przez twojego pieska może być to odebrane jako objaw agresywnego zachowania. Dlatego też musisz zwracać dużą uwagę na to, jakie gesty wykonujesz w towarzystwie swojego psa. Niech nie będą zbyt gwałtowne, gdyż przez twojego pupila może to zostać negatywnie odebrane. – kontakt wzrokowy z psem Kolejnym niezwykle ważnym aspektem w komunikacji z psem jest kontakt wzrokowy. Patrząc w oczy psa podczas mówienia, masz pewność, że odbiera on twoje słowa jako przekaz skierowany bezpośrednio do niego. Jeśli wypowiadasz jakąkolwiek komendę, staraj się patrzeć wprost na psiaka. Z pewnością zauważysz jak twój pupil o wiele posłuszniej wykonuje twoje polecenia. Twój psiak również bardzo często wyraża swoje emocje za pomocą kontaktu wzrokowego. Przypuszczam, że byłaś świadkiem sytuacji, w której twój psiak po tym, jak zrobił coś, za co wiedział, że będziesz na niego zła, za wszelką cenę unikał twojego spojrzenia. W przypadku mojego pupila jego zachowanie w takich sytuacjach wygląda wręcz teatralnie. Gdy psiak pogryzł mojego buta, to usiadł w kącie i zawzięcie wpatrywał się w ścianę. Wszelkie próby wołania go skończyły się na niczym. Pupil nie odrywał oczu od ściany, aby tylko nie nawiązał się między nami kontakt wzrokowy. – wypowiadane słowa do czworonoga Zastanawiając się nad tym, jak najlepiej powinno się rozmawiać z psem, nie można nie wspomnieć o wypowiadanych do niego słowach. Choć w przypadku psów, nie są one aż tak bardzo ważnym elementem rozmowy, jak w przypadku ludzi, to mimo wszystko są bardzo ważne w komunikacji. Oczywiście nie możesz oczekiwać, ze twój psiak będzie rozumiał wszystkie te słowa, które do niego wypowiadasz. Muszę cię niestety jeszcze bardziej rozczarować w tej kwestii. Twój psiak rozumie jedynie małą część słów, które do niego wypowiadasz. Nie oznacza to jednak, że nie warto mówić do twojego psa. Psy potrafią rozpoznać około 200 słów i jakby się nad tym zastanowić, to wcale nie jest to mała liczba. Dla psa jedno słowo może oznaczać konkretną sytuację lub złożone polecenie. Patrząc na to w ten sposób, możesz uznać, że twój piesek rozumie około 200 różnych rzeczy, które chcesz mu przekazać. Myślę, że jest to całkiem niezłe osiągnięcie jeśli mówimy o zwierzętach. Nie bez powodu uznaje się psy za jedne z najbardziej inteligentnych zwierząt. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, na temat psiej inteligencji, to odsyłam cię do innego mojego wpisu, który znajdziesz TUTAJ. Część słów które wypowiadasz do swojego psa, owszem będzie przez niego ignorowana. Jednak niektóre z nich będą dla niego w pełni zrozumiałe. Sama pewnie obserwujesz to w codziennym życiu z psiakiem. Gdy tylko wypowiem słowo spacer, to mój psiak czeka już na mnie gotowy przy drzwiach wyjściowych od mieszkania. Podobnie jest ze słowem jedzonko, na którego dźwięk piesek automatycznie kieruje się w kierunku swojej miski. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku wypowiadanych komend. Psiak uczy się reagować w konkretny sposób na dane słowo. miska dla psa DUO CERAMIC szara315,00zł Warto rozmawiać z psem Dla twojego czworonożnego przyjaciela bardzo ważne jest to, abyś z nim dużo rozmawiała. Psiak czuje wtedy, że jest dla ciebie ważny, a wasza więź staje się wówczas silniejsza. Działa to również podobnie w drugą stronę. Dla mnie jest to bardzo istotne móc opowiadać mojemu psiakowi różne rzeczy. Choć wiem, że nie jest w stanie zrozumieć tego, co do niego mówię, to jednak czuje, że mnie słucha. A ty często rozmawiasz ze swoim psiakiem? Jak twój psiak reaguje na to, co do niego mówisz? Jeśli masz do mnie jakieś pytania, chcesz abym poruszyła jakiś temat w kolejnym wpisie, to koniecznie podziel się tym ze mną w sekcji komentarzy. Autor: Klaudia, wielka miłośniczka psów Piesek u mojego boku uczy mnie cieszyć się każdą chwilą, a każdy kolejny dzień postrzegać jako szansę na nową, wspaniałą przygodę. Szukając bratniej duszy znalazłam ją w psich mądrych oczach. Posty, które mogą Cię zainteresować Dont_LookTV is a Polish YouTube channel which has approximately 21.9 thousand subscribers. He published 226 videos which altogether total at least 6.58 million views. 18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Po 24 godzinach urodzisz hot doga... Różne ch*jowe tematy już tu widziałem, ale ten przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Zrobili tu sobie mistrzów jak widać... [ Komentarz dodany przez: Cthulhu: 2010-10-17, 10:02 ] Od kiedy pamiętam to zawsze tu były podobne wrzuty, zanim jeszcze powstali "mistrzowie" Więc jak masz pisać takie komentarze to po prostu wypie**alaj na mistrżów, lub demotywatory. Albo sie dostosuj Ten pies mnie ugryzł !!! spokojnie tata szczepiony jest. Wy się śmiejecie. matka mojej byłej dziewczyny pracuje w prosektorium i miała przypadek, że laska "urodziła" coś w stylu niekształtnej galarety. Niech od teraz żre karmę dla psa. Chyba chce żeby się zdrowe urodziły... Pamiętam jak na biologii męczyliśmy babkę pytaniami czy człowiek może zajść w ciążę z psem, powiedziała, że nie, ale nie potrafiła uzasadnić xD Kr...........ex 2010-10-17, 12:00 teken napisał/a: Pamiętam jak na biologii męczyliśmy babkę pytaniami czy człowiek może zajść w ciążę z psem, powiedziała, że nie, ale nie potrafiła uzasadnić xD Bo w biologii nie istnieje coś takiego, jak krzyżowanie międzygatunkowe? teken napisał/a: Pamiętam jak na biologii męczyliśmy babkę pytaniami czy człowiek może zajść w ciążę z psem, powiedziała, że nie, ale nie potrafiła uzasadnić xD a co miała wam powiedzieć " no próbowałam, próbowałam i ni ch*ja" ? Najprawdopodobniej nie dojdzie do zapłodnienia, a jeśli już , to zarodek będzie letalny. Badałem kiedyś ten temat. PS- chętnie zobaczyłbym to na hardzie @Antekk: Jesteś aż tak zdesperowany? :O Ale z niemieckim? Nie mogla innego wybrac ? Zero patriotyzmu w tej dzisiejszej mlodziezy... Teraz jej dzieci beda szczekaly i to jeszcze po niemiecku... Krzysztex napisał/a: Bo w biologii nie istnieje coś takiego, jak krzyżowanie międzygatunkowe? czyli murzyny to jednak małpy k***a... jakis koles zarejestrowal sie i pie**olna z dupy wyciagniety temat zeby sobie porobic jaja... a reszta debili mu odpowiada... to jest cala filozofia tego portalu © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies Po prostu baw się z psem, to takie łatwe. Dzięki temu pies na prawdę będzie Cię lubił, tak po prostu. Wciąż mówi się o tym, że pies musi Cię szanować. To prawda, ale nie zapominajmy, że najważniejsze żeby Cię lubił! Żeby był Twoim frendem, BFF, przyjacielem na dobre i złe! zapytał(a) o 17:08 Witam. Mam bardzo poważny problem... robiłem to z psem :((( co robić? Przed chwilą naszła mie ochota na uprawianie sexu... Moją ofiarą padła moja suczka :(Nie wiem co mnie opętało, poczułem się baardzo napalony :( zrobiłem to, tzn wsadziłem, nic jej nie było. PS Ona jest 3 letnia, a ja mam 14 lat, niedługo skończę 15 :(PS 2 Prosze się ze mnie nie śmiać, ja naprawdę to zrobiłem, nie chciałem :((((((((((POMOCYYY! To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 17:10: musisz zachowywać się normalnie. i zapomniieć o tym Odpowiedzi karka_* odpowiedział(a) o 17:08 i... ?W czym masz problem ? KaMa ; D odpowiedział(a) o 17:10 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Provided to YouTube by WM Poland/WMIRazem z moim psem · Urszula SipińskaNajcichsza Pani℗ 1971 The Copyright in this sound recording is owned by Polskie Nagra
CZĘSTO ZADAWANE PYTANIA NA TEMAT WAKACJE Z PSEM W GÓRACH Tatry z psem Przez cały rok obowiązuje ZAKAZ WPROWADZANIA PSÓW na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jedyne szlaki w TPN na które możemy zabrać naszych czworonożnych przyjaciół to Dolina Chochołowska (od parkingu na Siwej Polanie do schroniska) oraz Droga pod Reglami biegnąca od Murowanicy w Zakopanem do Siwej Polany. Trasa ma ponad 12km - do Kir szlak ma kolor czarny, a następnie zielony. Kolejką na Kasprowy Wierch z psem Niestety nie można wywozić psów kolejką na Kasprowy Wierch ponieważ kolej znajduje się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, gdzie obowiązuje absolutny zakaz wprowadzania psów. Kolejką na Gubałówkę z psem Tak, kolej linowo-torowa GUBAŁÓWKA umożliwia przewóz psów. Pies musi być na smyczy i w kagańcu, a bilet kosztuje 5 zł / góra-dół 5 zł lub 3 zł / w jedną stronę (wiosna 2020). Proszę pamiętać, że w wysokim sezonie między godziną a zarówno Gubałówka, jak i kolejka są zatłoczone, dlatego taką przejażdżkę lepiej zaplanować wcześnie rano, późnym popołudniem lub poza sezonem. Restauracje przyjazne psom Oczywiście, w Zakopanem jest kilkanaście miejsc (restauracje, kawiarnie, puby), w których psy są mile widziane. Ich wykaz, stale uzupełniany, znajduje się na stronie ZAKOPANE RESTAURACJE PRZYJAZNE PSOM . Sugeruję, aby przed wejściem do restauracji zapytać czy można wprowadzić psa. Natomiast w okresie wysokiego sezonu (okres noworoczny, wakacje, ferie, długie weekendy) warto zadzwonić wcześniej, żeby zarezerwować stolik i upewnić się, czy pies na pewno zostanie wpuszczony. Ubezpieczenie od szkód wyrządzonych przez psa Warto wiedzieć, że oferowana przez większość firm ubezpieczeniowych POLISA OC W ŻYCIU PRYWATNYM obejmuje również szkody wyrządzone przez psa - zarówno pogryzienie czy inne uszkodzenie ciała, jak i wszelkie zniszczenia mienia. Takie ubezpieczenie może się przydać podczas wyjazdu na wakacje, jeśli obawiamy się, że nasz pies może coś uszkodzić podczas pobytu w obcym miejscu. Może to być również argument dla kwaterodawcy, który obawia się wynająć pokój turystom podróżującym z psem. Warto wykupić taką polisę - ja robię to od kilku lat, przede wszystkim ze względu na ryzyko potrącenia kogoś (lub wymuszenia przez naciągacza takiego potrącenia...) podczas jazdy na rowerze. Tutaj przeczytacie więcej na ten temat OC W ŻYCIU PRYWATNYM Hotele dla psów Zakopane i okolica W Zakopanem i okolicy znajdziecie kilka hoteli dla psów, w których można zostawić psa nie tylko na kilka dni, ale również na kilka czy kilkanaście godzin. Dzięki temu można wybrać się na dowolną wycieczkę do Tatrzańskiego Parku Narodowego, albo skorzystać z ciekawej oferty autokarowych wycieczek jednodniowych. Pełna lista hoteli dla psów z Zakopanego i okolicy znajduje się na stronie USŁUGI DLA PSÓW Spacerując polecanymi przeze mnie trasami (zobacz gdzie na spacer z psem? ), od wiosny do jesieni spotkać możecie pasące się wolno stadka owiec. Odradzam zbliżanie się do nich z Waszymi pupilami ponieważ zwykle pilnowane są one przez przez najróżniejsze psy, których wspólną cechą jest silny instynkt stróżowania i obrony terytorium. Ponieważ owiec pilnuje zwykle kilka psów sytuacja może okazać się niebezpieczna (kilka lat temu wraz z moją bokserką Donią miałyśmy wiele szczęścia kiedy zaatakowały nas dwa duże psy w typie owczarków podhalańskich). Przy okazji - czy zauważyliście, że wiele z tych uroczych kundelków bardzo przypomina... owieczki? Wiem, że krzyżowanie międzygatunkowe nie jest możliwe, ale jednak zawsze mnie to podobieństwo zastanawia ;). Weterynarze w Zakopanem i okolicy W Zakopanem i okolicy znajdziecie kilka gabinetów weterynaryjnych. Pełną ich lista znajduje się na stronie USŁUGI DLA PSÓW Wystawy psów pod Tatrami Na Podhalu co roku (poza rokiem 2020) odbywają się dwie duże, międzynarodowe Wystawy Psów Rasowych - w lipcu w Nowym Targu i w sierpniu w Zakopanem lub Kościelisku. Więcej informacji znajduje się na stronie WYDARZENIA DLA MIŁOŚNIKÓW PSÓW Hotele przyjazne psom czy pieskom? Wiele obiektów, zwłaszcza duże hotele, nie przyjmuje psów ras, które figurują na liście ras uznanych za agresywne: amerykański pit bull terrier, pies z Majorki, buldog amerykański, dog argentyński, pies kanaryjski, tosa inu, rottweiler, akbash dog, anatolian karabash, moskiewski stróżujący, owczarek kaukaski. Dlatego koniecznie przed dokonaniem rezerwacji należy upewnić się czy na pewno nasz pies / psy zostanie przyjęty. Oto linki do wykazów obiektów noclegowych z rejonu Podhala, które wsparły psy w potrzebie i wykupiły reklamę na DOMKI , PENSJONATY , APARTAMENTY , HOTELE Zakopane plac zabaw dla psów Niestety w Zakopanem ani najbliższej okolicy nie ma wybiegu dla psów. Największą szansę na wspólną zabawę z innymi czworonogami pies-turysta ma na Górnej Równi Krupowej, poniżej Obserwatorium Meteorologicznego. Więcej informacji o terenach spacerowych w Zakopanem znajdziesz tutaj ZAKOPANE GDZIE NA SPACER Z PSEM Tatry Słowackie z psem 2020 Tak, na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego po stronie słowackiej można wprowadzać psy. Należy pamiętać, że podczas wycieczki po TANAP (słowacki odpowiednik TPN) psy muszą być prowadzone na smyczy i powinny mieć założony kaganiec (Na území národného parku môžu návštevníci vodiť psy len s ochranným košom a vodiacim remeňom). Psów nie można wprowadzać do 4 i 5 strefy ochrony, które generalnie obejmują najwyższe szczyty. Odradzam również zabieranie psów na trudniejsze szlaki - pamiętajmy, że taki wspólny górski spacer ma być przyjemnością przede wszystkim dla naszych podopiecznych :) Warto też wiedzieć, że większość szlaków po słowackiej stronie Tatr jest zamknięta od 1go listopada do 15go czerwca. Dolina Lejowa z psem 2020 Dolina Lejowa, tak jak Dolina Chochołowska, zarządzana jest przez Wspólnotę Leśną 8 Wsi. W odpowiedzi na moje pytanie dotyczące możliwości wprowadzania psów do Doliny Lejowej pracownik Wspólnoty poinformował mnie (we wrześniu 2020), że obecnie prowadzone są w tej sprawie rozmowy z TPN. Oficjalnie wprowadzać psów do Doliny Lejowej NIE wolno bo chociaż wspólnota nie jest przeciwna psom w Dolinie Lejowej to przepisy TPN na to nie zezwalają. Dolina Kościeliska z psem 2020 Niestety, do Doliny Kościeliskiej nie wolno wprowadzać psów.
Spojrzałabym też na to z innej strony: jedna osoba wyjdzie dla zdrowia na rower, druga wyjdzie pobawić się z psem; jeden emeryt znajomości z ludźmi zawiera na siłowni plenerowej, drugi podczas spaceru z psem. Chyba widać do czego dążę. Wśród rozmaitych ludzkich potrzeb różna może być droga do ich realizacji. Ten wpis miał się pojawić już dawno. Jest dziś. Ponieważ emocje cieszą się na Zbalansowanym blogu o psach dużą popularnością, mam dobrą wiadomość: inne perspektywy na ten sam temat pojawią się w kolejnych wpisach. Mam nadzieję, że choć trochę otworzy to oczy wszystkim, którzy samokontrolę w życiu psa sprowadzają do zamykającej i otwierającej się ręki z jedzeniem w treningu sportowym (o tym, że to tylko zabawa w koncentrację, a przy okazji trening samokontroli pisałam w tym artykule).Poza tym mkniemy przez 2018 rok, a ja wiem, że nadal są ludzie, nawet w gronie psiarzy, ba! W gronie trenerów psów, których porównywanie psów do ludzi lekko onieśmiela 😉 Patrząc na nasze uwarunkowania kulturowe, jestem w stanie to zrozumieć, choć nie popieram. Ja… dla miłośników porównań ludzko-psich, dziś na warsztat wskakuje książka zahaczająca trochę o de Walla, a trochę o Harariego i dotyczy rezultatów rewolucyjnych badań Gregory Bernsa, które dają nam min. prawo do stawiania w temacie samokontroli w jednym rzędzie i człowieka i psa. Ponieważ jak wiadomo papier zniesie wszystko, a internet jeszcze więcej, popełniłam już taką samowolkę wcześniej zachwycając się książką „Self-reg” Shankera, jako inspiracją do wychowania i rozumienia nie tylko siebie, dziecka, ale też psów. Możesz o tym poczytać Berns wydał swoją książkę „What it’s like to be a dog and other adventures in animal neuroscience” w sierpniu 2017r, więc jest na rynku dość świeża i niestety jeszcże nie została przetłumaczona. Wspomniany naukowiec sterował zespołem, który zajmował się rewolucyjnym badaniem: skanowaniem psich mózgów za pomocą MRI („Dog Project”). Psy biorące udział w eksperymencie były najpierw przygotowane do przebywania w skanerze, z którego w każdej chwili miały możliwość się wycofać, opuścić miejsce badania. Poszukując odpowiedzi na pytanie: jak bardzo jesteśmy do siebie podobni? Sam autor podsumowuje, że to książka o mózgach i umysłach zwierzęcych, a ja zapewniam, że nie brakuje w niej też… swoich poszukiwaniach Berns zakłada, że psy są nie tyle naszymi najlepszymi przyjaciółmi, ale AMBASADORAMI zwierzęcego świata: to dzięki nim możemy lepiej poznać świat zwierząt, przybliżyć się do natury. Tytuł można przetłumaczyć „Jak to jest być psem”, ale w tym tłumaczeniu jest zdecydowanie za mało…czucia. Bo właśnie o to jak czują, jak przeżywają zwierzęta rozchodzi się cała zagadka pełna jest opisów konkretnych eksperymentów, tego w jaki sposób były przeprowadzane, do jakich wniosków prowadziły, które się powiodły, a które nie i dlaczego, w jaki sposób i po co były modyfikowane. Berns opisuje je tak lekkim językiem, że ciężko nie dać się porwać narracji. Jak najlepszy trener, potrafiący bawić się najtrudniejszymi zadaniami, pokazuje, jak fascynująca jest praca badacza. W opowieści o „Project Dog” znajdziesz nie tylko szkiełko i oko, ale też ogromne serce do wyraziste osobowości i nieszablonowe podejście. Czytałam więc rozpromieniona, jak naukowiec, badacz i jak wnioskuję wybitnie otwarty umysł, odżegnuje się od badań jako ostatecznej wyroczni na temat, porównując mentalny świat zwierząt do zmian klimatycznych. Berns pisze, że nastawienie „poczekaj-i-sprawdź” zdominowało dyskurs o tych drugich, kiedy w jego ocenie, każda racjonalna istota bez żadnych badań jest w stanie wywnioskować, że aktywność człowieka przyczyniła się do ocieplenia klimatu. I podsumował, że DOKŁADNIE TAK SAMO JEST Z MENTALNYM ŻYCIEM ZWIERZĄT. Powątpiewanie w sens istnienia emocji czy zwierzęcej świadomości, bo nie ma na to dowodów, pozwoliło (nie)ludziom (moja ocena, Berns ma w sobie więcej empatii dla naszego gatunku) na różne nadużycia względem (słusznie) oberwało się też behawiorystom. Przed powstaniem nowoczesnych badań (skaner MRI), jedynym sposobem oceny stanu mentalnego zwierzęcia było obserwowanie jego zachowania, co oczywiście prowadziło do wielu błędnych przekonań i nadużyć. Berns podkreśla, że za jednym zachowaniem mogą stać różne motywacje. Przy ogromnej pracy badawczej, którą wykonał, zdecydowanie opowiada się po stronie serca przyznając, że po tylu latach życia ze zwierzętami, nie ma w sobie najmniejszej zgody na traktowanie ich jak bezmyślnych tej publikacji można uporządkować swoją wiedzę na temat tego, co faktycznie jest samokontrolą u psów i poznać jej różne wymiary. Berns na potrzeby badań oddziela samokontrolę w treningu od samokontroli w życiu (na podstawie kolejnych doświadczeń, o których przeczytać można w książce, starał się tak dobierać eksperymenty, aby nie bazowały na wyuczonych wcześniej umiejętnościach), a poza tym, na podstawie badań mózgu, wnioskuje, że zarówno u psów jak i u ludzi, doświadczenie samokontroli jest takie samo. Na to, czy pies lub człowiek mają lepszą czy gorszą samokontrolę wpływają te same parametry mózgu (mam nadzieję, że parametry to właściwe słowo, ale jeśli nie, to jestem dziwnie pewna, że zaraz ktoś mnie poprawi;-). Pisze też, że samokontrola jest kwestią bardzo osobniczą u obu konkretnie ma na myśli? Aby to zrozumieć zajrzyjmy na moje kochają Pacynkę, dopóki nie wyjadą z nią na wakacje. Wiesz jak to jest, niby masz plan, żeby spakować się na spokojnie, a w rezultacie, nawet z listą niezbędnych rzeczy, wpadasz w amok i upychasz je w plecaku nogą w ostatniej chwili przed wyjściem z domu. Przypadkowo na dnie bagażu umieszczasz psią saszetkę z jakimiś smętnymi, średnio atrakcyjnymi resztkami smakołyków, które są tak słabe, że nawet nie pamiętasz, że istnieją. Z wierzchu dokładasz kolejne warstwy geologiczne: kilka ubrań na krzyż, mnóstwo psich zabawek i akcesoriów treningowych… Można wyruszyć w miejscu krótko zapoznajesz się z terenem, po czym wspomniany plecak zostawiasz w pokoju. Pacynę mieć pewność, że plecak zostanie przegryziony, a swoje rzeczy znajdziesz wybebeszone na środek pokoju. Saszetki za to możesz już nie znaleźć. Agata (a może Pacyna?) miała szczęście i swoją znalazła. Przedziurawioną i ograbioną z resztek to zwierzątko dla okrucha, cienia jedzenia, jest w stanie zrobić z Twojego plecaka odmiany, zostaw Propera ze swoim talerzem pełnym najbardziej apetycznych kąsków dostępnym na wysokości jego nosa. Gwarantuję, że prędzej Twoje jedzenie skonfiskują muchy…Niektórzy chcieliby takie zachowania łączyć z szacunkiem do człowieka lub jego brakiem. Jednak zwierzęta to niepodległe istoty i świetnie wiedzą, kiedy można przekroczyć granicę, a łatwo można to sprawdzić choćby instalując w domu monitoring;-) To nie ja spałem w Twoim łóżeczku!!!Wracając do szacunku i do książki Bernsa, warto uszanować to, że za zdolność do opanowania się przed pokusą odpowiadają różne dziwne połączenia w mózgu, o których takim psiarzom jak ja, nawet się nie śniło. Pozostaje odetchnąć z ulgą, że nie nad wszystkim musimy mieć ZAWSZE całkowitą kontrolę…I to dobrze!!! Let that shit go, jak mówią mnisi próbuję wmawiać, że żaden trening nie upora się z lepkimi łapkami Twojego psa. Bardziej podkreślić, że do osiągnięcia rezultatów, trzeba podejścia psa (niemal) żadna siła nie powstrzyma przed polowaniem na małe zwierzątka, za to w domu będzie zachowywał się jak anioł wzorcowo ignorując wszystkie apetyczne kąski. Drugi, jak Pacyna, jeśli stworzysz mu ku temu cień okazji, włamie się do sejfu rozwiązując wszystkie szyfry i wygryzając dziurę w ścianie po to, żeby wygrać ten okruszek drożdżówki!!!Berns zauważa, że psy nie są mistrzami samokontroli, a jedną z motywacji do jego badań była chęć pomocy w pracy nad nią psom, które z powodu jej braku tracą dom (gryzienie, szczekanie, niszczenie wnętrz, obsikiwanie domu).Mam też dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy tak jak ja, wierzą w AUTENTYCZNOŚĆ w relacjach, także tych międzygatunkowych i sprawdza im się w treningu to, że więź warunkuje dobrą współpracę, a nagroda socjalna ma ogromne znaczenie dla psów. W serii eksperymentów na ten temat (nagroda vs człowiek), bardzo z resztą zróżnicowanych dla wyciągnięcia rzetelnych wniosków, jedzenie nie wygrało z jego Dawcą. Jupi, one jednak nas kochają…;-))))A kto już dawno rozstał się ze złudzeniami na temat tego, że pies jest tylko w TU I TERAZ (nie to co my, ludzie rozdarci pomiędzy rozpamiętywaniem przeszłości, a wyobrażaniem sobie tego, co będzie) w „What it’s like to be a dog” znajdzie ultraciekawe rozwinięcie tematu… Żalu u książki można dowiedzieć się jeszcze czym polegają testy inteligencji i dlaczego nie dają nam rzeczywistej wiedzy o inteligencji zwierząt?czy faktycznie zwierzęta nie mają języka?Jak jest zorganizowana przestrzeń semantyczna psówCzym jest qualia i jak wpływa na nasze postrzeganie rzeczywistości?co to Wilkowór tasmański i jaki ma związek z wiedzą o psachktóry ze ssaków uwielbia tańczyć do “Everybody” Backstreet BoysNo i w końcu co nagroda socjalna ma wspólnego z pośladkami Jane Buridian ?Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie każda przeczytana książka jest ogromnym odświeżeniem przed wyjściem na trening i pomaga spojrzeć na wszystko co wspólnie z psami robię trochę inaczej. Od zawsze powtarzam, że jeden z najpiękniejszych związków, to właśnie ten, między teorią i praktyką. Mam nadzieję, że zrobiłam Ci apetyt na lekturę:-)
\n\nrobię to z psem
0bxPO43. 492 380 298 352 381 28 2 111 394

robię to z psem